Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GÓRA. Nie zabierajcie dzikich zwierząt z lasu. Niestety, nie wszyscy o tym pamiętają. Do nadleśnictwa przyniesiono małą sarnę [ZDJĘCIA]

Anna Machowska
Anna Machowska
Nadleśnictwo Góra Śląska
Małe zwierzęta w lesie tylko pozornie wyglądają na porzucone. Ich mamy zawsze są w pobliżu. Podchodzą do malucha co kilka godzin, aby go nakarmić i odchodzą, żeby nie przyciągać drapieżników. Niestety, wciąż nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Niedawno do Nadleśnictwa Góra Śląska przyniesiono małą, zdrową sarenkę. Nina, bo tak nazwali zwierzę leśnicy, przez to już nigdy nie wróci do „swoich”.

- Wiosna to czas lęgowo-porodowy. Na świat przychodzą wówczas ptaki, ssaki, płazy i gady. Pomyśl zanim zabierzesz malucha z lasu – apelują górowscy leśnicy. - Bardzo często zdarza się, że ludzie chcąc „nieść pomoc” porzuconemu w trawie młodemu zwierzęciu, wyrządzają mu ogromną krzywdę, skazując je, tym samym, na śmierć.

Cielak jelenia, który trafił do Nadleśnictwa Góra Śląska, jest płci żeńskiej. Człowiek, który spostrzegł ją w lesie, zabrał ją od matki, bo nie miał podstawowej wiedzy przyrodniczej. Uznał po prostu, że „biedne zwierzątko zostało porzucone przez jego matkę”.

- Jeżeli zauważyłeś „dziecko leśnego mieszkańca" nie ruszaj go. Jeżeli uważasz że grozi mu niebezpieczeństwo i trzeba mu pomóc zadzwoń do nas. Przyjedziemy, ocenimy sytuację i udzielimy fachowej pomocy – podkreślają leśnicy.

Dodatkowo wyjaśniają, że nie bez powodu maluchy sarny czy jelenia są w cętki. Nie potrafią szybko biegać, więc jedyną ochroną przed drapieżnikiem jest dla nich pozostanie w ukryciu, a ubarwienie sierści bardzo im w tym pomaga. Stapiają się z otoczeniem, dodatkowo pozbawione są zapachu, a wszystko po to, aby być niewidocznym dla potencjalnego zagrożenia. Matka przychodzi do malucha co kilka godzin, aby go nakarmić i odchodzi, żeby nie przyciągać drapieżników. 

Nina została przetransportowana do Ośrodek Edukacji Leśnej w Koczurach, w Nadleśnictwie Włoszakowice. Od 2008 roku działa tam ochronka dla zwierząt. Trafiają tam różne leśne zwierzęta, którym działanie człowieka lub kontuzja uniemożliwiły życie w naturze. Nina ma tam z pewnością bardzo dobre warunki, ale nigdy nie zastąpią jej one życia na wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gora.naszemiasto.pl Nasze Miasto