Gołąbki po lwowsku

Gdy stare, lwowskie batiary słyszą: dziś na obiad gołąbki z ziemniaków - nie robią wielkich oczu, nie krzywią się, nie patrzą z niedowierzaniem. Gołąbki bez ryżu, grzybów i mięsa? A jednak! Lwowiacy zawijali tarte ziemniaki w kapustę. To tańsze rozwiązanie, niż potrawa z mielonej wołowiny. W rezultacie jednak powstała potrawa tak oryginalna, że aż zaskakuje wyrafinowanym smakiem.

Robi się ją w domach, gdzie dziadkowie ze łzami w oczach wspominają lwowskie czasy. - Gdy tylko czuję zapach tych gołąbków, oczami wyobraźni widzę lwowskie uliczki, nasz dom w Basiówce i rodzinny stół - mówi Leszek Prześlakowski. Ma 76 lat. Po wojnie, jak wielu lwowiaków, zamieszkał we Wrocławiu.
Ziemniaczane gołąbki najlepiej smakują mu na drugi dzień. - Gdy kroję je w plasterki i podsmażam na masełku. Aż ślinka cieknie! - uśmiecha się pan Leszek. Jego córka, Elżbieta, zmodyfikowała nieco przepis i polewa gołąbki sosem śmietanowym. - Podsmażam cebulkę na maśle, a potem wlewam śmietanę. Duszę chwilkę, dodając sól i szczyptę pieprzu.
Choć gołąbki z ziemniaków w polskich domach robi się niezwykle rzadko, warto, by podobnie jak lwowskie legendy - przetrwały. Bo mają charakter i niosą w sobie kawał, już teraz dolnośląskiej historii.

GOŁĄBKI Z ZIEMNIAKAMI
1 główka białej kapusty
2,5 kilograma ziemniaków
2 jajka
1 cebula
sól, pieprz.

Sposób przyrządzenia:
Z kapusty odciąć głąb, wybrane liście wrzucić do wrzątku i chwilę gotować. Odcedzić, każdy liść dokładnie odcisnąć z nadmiaru wody ścierką lub papierowym ręcznikiem, odciąć nożem stwardniałe nerwy.
Ziemniaki przygotować jak na placki ziemniaczane: zetrzeć na drobnej tarce, dodać podsmażoną na maśle cebulę i dwa jajka. Doprawić pieprzem i solą. Farsz ziemniaczany włożyć do garnka i gotować cały czas mieszając, aż ziemniaki przestaną być wodniste. W ostudzone liście nakładać farsz. Przygotowane gołąbki ułożyć w rondlu, podlać osoloną wodą, dodać łyżkę masła i zapiekać w piekarniku około 1,5 godziny.