Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański: W niedzielę Owls vs. Devils

JG
W niedzielę, 8 maja o godzinie 14:30, na stadionie Bielawianki w Bielawie, miejscowi Owls rozegrają mecz z Devils Wrocław w ramach piątej kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego I (PLFA I).

Beniaminek z Bielawy przystępuje do meczu z mistrzem kraju pokrzepiony dramatycznym, najmniejszym z możliwych, jednopunktowym zwycięstwem nad AZS Silesią Miners. To dla Owls miła odmiana po tym jak tydzień wcześniej przegrali oni u siebie w takim samym stosunku punktowym z Kozłami Poznań. - Znów jedno oczko zadecydowało o tym kto zgarnie 2 duże punkty do tabeli PLFA – podsumowuje te spotkania Mateusz Morasz, rozgrywający Sów.

Z bilansem 2-2 Owls zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli. Zwycięstwo z Diabłami na pewno pomogłoby w dotrzymaniu kroku pozostałym walczącym o fazę play-off drużynom, ale to jedna z tych rzeczy, o których łatwo mówić, a znacznie trudniej zrobić. - Nie szykujemy na Devils nic nadzwyczajnego. Będziemy grać to, co potrafimy najlepiej, bez zbędnego kombinowania. Liczymy się z tym, że wrocławianie są w świetnej formie. Naszym celem będzie zatrzymanie ich znakomicie grających obcokrajowców i skuteczna gra ofensywna – dodał Morasz.

O klasie Devils, najlepiej świadczy chyba fakt, że rozstrzygnęli na swoją korzyść ostatnie 11 spotkań sezonu zasadniczego z rzędu. Dodatkowo w poprzedniej kolejce pokonali Zagłębie Steelers Interpromex rekordowo wysoką różnicą punktów (84:0). Sześć podań na przyłożenia zaliczył w tym meczu nowy rozgrywający Diabłów, Luke Balch. Czy po dodatkowym tygodniu na treningi i poznanie drużyny będzie jeszcze lepszy? - Na pewno tak - on, ale też cała ofensywa. Tym razem powalczymy jednak z bardziej wymagającego przeciwnikiem więc o biciu rekordów nie myślimy – mówi menadżer wrocławian, Seweryn Plotan.

Oba kluby spotkały się w marcu podczas przedsezonowego sparingu, w którym Devils wygrali 42:0. - Przypuszczam, że tym razem Owls postawią nam trudniejsze warunki: mają atut własnego boiska, żądzę przerwania naszej passy i rewanżu za sparing. Mimo to chcemy wygrać znacząco i skupić się na przygotowaniach do najcięższych meczów sezonu – dodał Plotan, nie ukrywając celu obrońców mistrzowskiego tytułu na to spotkanie i zapowiadając już nadchodzące pojedynki z The Crew, a później Warsaw Eagles.

Diabły wiedzą oczywiście, że wybieganie myślami zbyt daleko w przyszłość jest w tym przypadku ryzykowne. W trzech meczach u siebie Sowy prowadzą przecież z rywalami na punkty 54:33, czyli bilansem podobnym jak wrocławianie w dwóch wyjazdach 53:24 pokonywali łącznie swoich oponentów. Mistrzowie muszą się też spodziewać, że gospodarze postarają się o przysługę dla zaprzyjaźnionego The Crew i ponad wszystko, nie będą chcieli zawieść swoich żywiołowo dopingujących kibiców. Czyżby trzeci z rzędu bielawski dreszczowiec?

JG/informacja prasowa

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto