Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziura przy stadionie we Wrocławiu zostanie zagospodarowana?

Marcin Rybak/AiP
Miasto prowadzi konsultacje z owianym tajemnicą partnerem na temat stworzenia na terenie obok Stadionu Miejskiego na Pilczycach parku technologicznego.

Urzędnicy myślą o instytucji, która pomaga tworzyć i rozwijać firmy inwestujące w nowe technologie. Kiedy ten projekt zacznie być realizowany? - Nie ma terminu. Trwają uzgodnienia i rozmowy na temat finansowania i sposobu organizacji przedsięwzięcia - mówi rzecznik wrocławskiego magistratu Arkadiusz Filipowski. Filipowski zapewnia, że wspomniany partner jest poważny i bardzo zainteresowany udziałem w przedsięwzięciu. Co to za firma i skąd pochodzi - tego rzecznik nie ujawnia. - Czy po wrocławskiej stronie przedsięwzięcia będą miejskie spółki - Wrocławski Park Technologiczny i EIT Plus? Zdaniem Filipowskiego, na odpowiedź na to pytanie również jest jeszcze za wcześnie.

Teren przy stadionie jest niezagospodarowany od lat. Nie powiodło się kilka prób jego sprzedaży. Jesienią ubiegłego roku urząd miejski rozliczył się z byłym partnerem ze Śląska Wrocław, biznesmenem Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Dostał on 18 mln zł - zwrot nakładów poniesionych na teren przy stadionie. Wtedy też urzędnicy po raz pierwszy ujawnili, że mają pomysł na zagospodarowanie terenu na rzecz parku technologicznego. Projekt - mówił wtedy wiceprezydent Maciej Bluj - może kosztować nawet 120 mln zł. NIK kilka miesięcy temu zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa w związku z pieniędzmi wypłaconymi Solorzowi. Jednak prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. A przy stadionie do dziś jest staw.

Miasto chce, żeby przy Stadionie Wrocław powstało miejsce, w którym mogłyby powstawać i rozwijać się firmy inwestujące w nowe technologie. Mieliby tam miejsce dla siebie naukowcy, którzy mają pomysł, jak wyniki swoich badań wykorzystać w biznesie. Tu mogliby założyć i zacząć prowadzić firmę. O tym pomyśle miejscy urzędnicy po raz pierwszy mówili w listopadzie ubiegłego roku. Według tej koncepcji nowy park technologiczny zająłby część działki, na której kiedyś planowano zbudować galerię Śląska. Ale ta inwestycja miałaby ściągnąć innych chętnych do zabudowy reszty terenu. Już w listopadzie wiceprezydent Maciej Bluj mówił nam, że trwają rozmowy z biznesowymi partnerami, zainteresowanymi udziałem w przedsięwzięciu. Problem w tym, że od listopada do dziś rozmowy nie posunęły się na tyle, by można się było wiedzieć, kiedy zaczęłaby się inwestycja.

Na razie dziura to kłopot. Tymczasem sześć lat temu przekonywano nas, że pod koniec 2011 roku powstanie tu galeria handlowa. Jej budowa miała kosztować 600 mln zł. Były już nawet informacje o podpisywaniu wstępnych umów z najemcami powierzchni handlowych. Wszystkie zyski byłyby przeznaczone na utrzymanie piłkarskiego Śląska Wrocław. Z inwestycji nic nie wyszło, bo nie znaleziono kogoś, kto sfinansowałby budowę. Biznesmen Zygmunt Solorz-Żak zaczął wstępne prace. Właśnie za te jego "nakłady" zwrócono mu 18 mln zł. Efekt tych nakładów był taki, że przed Euro 2012 teren trzeba było uporządkować - na koszt miasta. Dziurę wyrównano, teren zasiano trawą i otoczono siatką. Kolejne przetargi nie zostały rozstrzygnięte, bo nie znalazł się chętny na zakup gruntu. Na razie jest stawek, rosną wodne rośliny i pływa ptactwo. Ale wrocławski magistrat zapewnia, że trwają rozmowy, które powinny doprowadzić do wybudowania tu centrum dla wynalazców.

Zobacz też:

Źródło: TVN24/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto