- Dla wielu to koniec zarabiania na rodzinę. Koniec handlu na polskich bazarach - mówi zirytowany Leszek Sanocki. Były legnicki radny wylicza, że w jego przypadku miesięczna opłata za dzierżawienie straganu może wzrosnąć o ponad 800 zł. Inni handlujący mogą zapłacić jeszcze więcej. I to już od 19 czerwca.
Dlaczego?
To efekt zmiany ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, która wchodzi w życie 19 czerwca. Dotyczy też opłat targowych.
- W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy z urzędu miasta pismo z tekstem tej ustawy - informuje Krzysztof Sztoń, kierownik legnickiego targowiska. Sprawa dotyczy handlu przed pawilonami. Wymalowana żółta linia wskazuje granicę, do której sprzedawcy mogli wystawiać towary i nie płacili za to miejsce. Natomiast teraz płacić będą.
- Musimy realizować tę ustawę - twierdzi kierownik bazaru.
Właściciel targowiska, dzierżawionego w centrum przez ASPN Miedź Legnica, to miasto. - Jest ono przez nas zarządzane od połowy lat 90. To element działalności gospodarczej klubu - przekonuje Zbigniew Kajdan, dyrektor Miedzi. - Bez wpływów z targowiska klub miałby problemy finansowe.
Ale to niewiele obchodzi 400 osób, dla których bazar jest źródłem utrzymania. - Co miesiąc płacę 250 złotych za blaszany pawilon. I jeszcze 100 złotych rocznego podatku gruntowego - wyjaśnia Leszek Sanocki.
Ta druga kwota została wprowadzona właśnie po to, aby nie płacono opłaty targowej. - To będzie tak, jakby ludzie płacili dwa razy za to samo - zauważa Krzysztof Sztoń.
Zobacz też: Tadeusz Krzakowski ze Złotym Krzyżem Zasługi
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?