Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcesz mieć ułożonego pieska? Poślij go do szkoły!

Michał Chęciński
fot. Tomasz Hołod
Chcielibyście mieć posłusznego psa, który nie będzie ciągnął smyczy na spacerze ani atakował innych psów? We Wrocławiu funkcjonuje kilka szkół, w których trenerzy pokażą, jak sprawić, by zwierzę zaczęło słuchać naszych poleceń.

Macie dość zachowania waszego psa, który zjada kapcie, nie chce was słuchać i gryzie meble, gdy wychodzicie do pracy? Wystarczy wybrać się do jednej ze szkół dla psów i spróbować z pomocą trenera dogadać się ze swoim zwierzakiem.

Jednym z takich ośrodków jest "Szkoła dla Psów Dogssmile" przy ul. Armii Ludowej 25. W szkoleniu mogą uczestniczyć całe rodziny.

- Przychodzą do nas ludzie, którzy chcą lepiej rozumieć swojego zwierzaka. Jeśli chodzi o rasy, to szkolimy wszystkie psy, od wielkich dogów do malutkich shi-tzu - opowiada trenerka Ewa Siemieńska-Tuła. Dodaje też, że choć każdego psa można wyszkolić, to najłatwiej pracuje się z psami pasterskimi, np. owczarkami niemieckimi, które mają w genach współpracę z ludźmi. Na czym polega sukces szkolenia? Kluczem jest systematyczność.
Szczeniaka w wieku od 3. do 6. miesiąca możemy przyprowadzić do psiego przedszkola. Piesek będzie się w nim socjalizował z innymi zwierzakami i ludźmi. Szczeniaki uczą się też zachowań przydatnych szczególnie w mieście, np. że w czasie czekania na światłach trzeba usiąść przed krawężnikiem, a nie na ulicy. Na kursie dla starszych czworonogów trenerzy pomagają nauczyć ich podstawowych komend, takich jak "leżeć", "siad", "zostań", czy chodzenia przy nodze.

- Szkolimy zwierzęta metodami pozytywnymi, czyli nagradzamy pożądane zachowania smakołykami albo zabawą. Najpierw dajemy smakołyk za każdą dobrze wykonaną komendę, później stopniowo nagradzamy coraz rzadziej, aż wyrobimy u psa odpowiedni nawyk - tłumaczy trenerka. Według niej najważniejsze jest, żeby pies nauczył się, że warto być posłusznym. Zdarzają się też poważniejsze przypadki, np. gdy pies jest agresywny wobec właściciela. Wtedy trenerzy rozwiązują problem indywidualnie.

Psy trenuje też Leszek Kalisz w szkole DogiDog przy ul. Żernickiej (Nowy Dwór). Treser nie boi się trudnych przypadków. Uważa, że jeśli ktoś ma agresywnego psa, to nie powinien bać się przyjść na szkolenie, bo to jedyny sposób, żeby rozwiązać problem.

- Na szkoleniu grupowym zwierzak pozna inne psy i będzie mógł się nauczyć tolerancji wobec nich - twierdzi Kalisz. Najczęściej do jego szkoły przychodzą osoby, które chcą nauczyć psa posłuszeństwa. Zdarzają się też młodzi ludzie, którzy chcieliby, żeby psy umiały łapać frisbee czy przynosić panu kapcie. Kalisz poleca, by od początku pokazywać psu, że jego pan jest najważniejszy, a nie wszystko inne, co się dzieje dookoła. Wtedy łatwiej będzie go nauczyć nowych rzeczy.

- W szkoleniu przydaje się też dobry apetyt zwierzaka, ponieważ łakomczuchy są lepiej zmotywowane do wykonywania poleceń, za które dostaną smakołyk - twierdzi treser. - Jeśli właściciel ma odpowiednio silną wolę i trochę cierpliwości, to jest w stanie wyszkolić najbardziej opornego psa. Ale najpierw trzeba przekazać mu odpowiednią wiedzę, żeby umiał sam pracować z psem. a

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto