Burmistrz Kudowy-Zdroju urzędował w Czechach

Dzisiaj w Kudowie-Zdroju doszło do niezwykłej zamiany. Burmistrz tego przygranicznego miasteczka, Czesław Kręcichwost zamienił się na kilka godzin stanowiskiem z Janem Birke, starostą leżącego po drugiej stronie granicy, czeskiego Nachodu.

Spotkali się rano na moście granicznym, gdzie wymienili się kluczami do bram swoich miast, a następnie pojechali do urzędów. Czesław Kręcichwost do Nachodu, a Jan Birke do Kudowy-Zdroju. – To wydarzenie, które nie ma precedensu w historii przygranicznych miejscowości – mówił starosta Nachodu. Dodawał, że współpraca z polskim miasteczkiem układa im się bardzo dobrze. Miasta mają ścisłe kontakty, mieszkańcy odwiedzają sąsiadujące ze sobą miejscowości. – Uważam burmistrza za swojego przyjaciela i ja też jestem jego przyjacielem – zapewniał starosta, Birke. Dodawał, że ta kilkugodzinna wymiana ma służyć jeszcze lepszej współpracy, zdobyciu rozeznania potrzebnego do pisania kolejnych projektów. Nie ma bowiem np. sensu dublowanie inwestycji. A Nachod będzie w najbliższym czasie sporo inwestował.

Planują tam między innymi remont szpitala, na który przeznaczą 50 milionów euro. Jak zapewniał starosta, placówka ma być po prostu super. Co ważne, ze szpitala będą mogli korzystać także mieszkańcy Kudowy-Zdroju. – Cała ta zamiana wygląda na zabawę, ale jest poważnym przedsięwzięciem. Nie robimy tego w celu uzyskania popularności. Gramy o to, żeby społecznościom żyło się łatwiej – wyjaśniał burmistrz, Kręcichwost. Dodawał, że ważną jest na przykład sprawa zatrudniania jeszcze większej ilości Polaków po drugiej stronie granicy. Bezrobocie jest tam bowiem znacznie niższe niż w Polsce.

Burmistrz i starosta spotkali się m.in. z kierownikami działów w urzędach, oraz dyrektorami jednostek miasta. – Jest wiele podobieństwa, ale i trochę różnic. Zauważyłem na przykład, że w Czechach znacznie lepiej zorganizowano opiekę nad seniorami – oceniał Czesław Kręcichwost.