Bankomat z za ciasną szparką przyczyną zadłużenia studenta

5 maja Mateusz Czyczerski z Wrocławia wypłacał pieniądze w bankomacie PeKaO SA, w oddziale tego banku przy ul. Piłsudskiego. Na uregulowanie należności potrzebował 4 tysiące złotych, ale bankomat wydrukował jedynie potwierdzenie wypłaty środków. Pieniędzy nie wydał.

Od razu zadzwonił na infolinię poinformować o problemie, gdzie dowiedział się że wypłata takiej kwoty jednorazowo to błąd, bo "bankomat ma za ciasną szparkę". Konsultantka nakazała mu również kontakt z macierzystym bankiem. Ten natomiast, po tygodniu od zgłoszenia reklamacji oświadczył, że rozpatrzy ją najwcześniej 2 lipca.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA - codziennie dostarczymy Ci świeże informacje

Mateusz jest oburzony sytuacją. By mieć za co żyć, zapożyczył się u znajomych. Nie miał już jednak pieniędzy na opłacenie rachunków za mieszkanie i telefon oraz na spłatę raty kredytu gotówkowego. Za opóźnienie naliczono mu już karne odsetki.

- To jest absurdalna sytuacja. Nie ze swojej winy nie mam własnych pieniędzy, a dodatkowo popadam w długi - denerwuje się Czyczerski.

Wszystkie informacje ważne dla studentów znajdziesz w serwisie specjalnym NIEZBĘDNIK STUDENTA

Okazuje się, że w prawie bankowym nie ma przepisów, które bezpośrednio regulują kwestię reklamacji i ta kwestia zależy głównie od regulaminów wewnętrznych banków. Rzeczniczka banku Inteligo, wyjaśniła jedynie, że "czas rozpatrywania reklamacji może ulec wydłużeniu, jeżeli rozpatrzenie wymaga uzyskania dokumentów lub informacji od podmiotów trzecich". Nie udzieliła natomiast odpowiedzi na pytanie o to, czy kllient może liczyć na zadośćuczynienie za to, że został pozbawiony środków do życia.

Czyczerski będzie wałczył o zadośćuczynienie, ale martwi się o to, że zanim sprawa się zakończy, jego długi jeszcze bardziej urosną.

MASZ PROBLEM? - w naszym poradniku znajdziesz odpowiedź na każde pytanie