Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atol poleje piwo kąpiącym się klientom! Rozsądek czy głupota?

kk
To zaskakująca decyzja kierownictwa oleśnickiego Atola. Miejska spółka dostała koncesję na sprzedaż alkoholu i od najbliższego weekendu będzie serwowała piwo. Taką informację dostaliśmy od pracowników Atola, którym sam pomysł uznają za kuriozalny. - Przestanie być bezpiecznie, a przecież właśnie o to chodzi w wypoczynku nad wodą - słyszymy.

Na sprzedaż detaliczną napojów alkoholowych zezwolenie wydaje wójt, burmistrz albo prezydent miasta właściwy ze względu na lokalizację punktu sprzedaży. W Oleśnicy pod pozwoleniem podpisze się burmistrz, do którego trafiła już pozytywna opinia miejskiej komisji alkoholowej. Wniosek - jak się okazuje - zakłada sprzedaż piwa na terenie specjalnie wydzielonej strefy.
Radna Beata Krzesińska, która jest pełnomocnikiem burmistrz ds. rozwiązywania problemów alkoholowych i członkiem komisji rozwiązywania problemów alkoholowych mówi, że każdy przypadek należy rozpatrywać osobno. - Uważam, że przyznawanie koncesji trzeba zawsze rozstrzygać zdroworozsądkowo. Nie można też dziwić się, że ktoś, kto prowadzi działalność chce ją poszerzać np. o sprzedaż alkoholu - mówi. - Wszystko służy ludziom. Ważne, by korzystać z tego właśnie z rozsądkiem.
Przewodnicząca komisji zapewnia, że podczas oceny wniosku złożonego przez Atol, pod uwagę brano bezpieczeństwo na terenie odkrytego basenu.
- Zapewniam Panią, że będziemy się temu bardzo uważnie przyglądać - mówi. - Jeśli coś wzbudzi nasz niepokój będziemy występować do zarządu Atola.

I tak pili
Spokojny o bezpieczeństwo na terenie basenu jest prezes Atola. Dlaczego?
- Bo wcześniej oleśniczanie też pili piwo, tyle że wnosili alkohol na terenie kompleksu mimo obowiązującego zakazu. Widzieliśmy puszki, które lądowały w koszach na śmieci. Teraz zostanie to zalegalizowane - utrzymuje Dariusz Sendek.
- Obserwuję to, co dzieje się na zachodzie. Tam picie piwa w takich miejscach jak nasz basen jest normą. Chodzi tylko o kulturę jego spożywania, która i u nas jest coraz wyższa.
Prezes zapewnia, że piwo będzie spożywane w wyznaczonej strefie. A nad porządkiem będzie czuwała ochrona. Czy to wystarczy, by na basenie nie doszło do niebezpiecznych sytuacji? Zdaniem Dariusza Sendka - tak. Głosy w tej sprawie są jednak podzielone. Od pracowników, którzy zastrzegli anonimowość usłyszeliśmy, że sprzedaż piwa tylko zwiększy zamieszanie i brak zdyscyplinowania osób odwiedzających basen. - Zakaz powodował, że ludzie jednak się trochę krygowali, żeby nie wypić zbyt dużo, teraz nie będą mieć oporów - słyszymy.
Pojawia się też inna kwestia. Jeszcze podczas kampanii wyborczej Razem dla Oleśnicy rządzące dziś miastem mocno krytykowało “rozpijanie” oleśniczan między innymi podczas miejskiego święta. Tymczasem piwo leje się nadal nie tylko podczas Dni Oleśnicy, ale teraz lać się będzie legalnie także nad miejskim basenem. Czy to rozsądna decyzja czy głupota? Sezon dopiero rusza, przekonamy się na jego finale.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto