Alicja Chybicka: Dam sobie radę z Senatem i kliniką

Została ona kandydatką Platformy Obywatelskiej do Senatu w jesiennych wyborach parlamentarnych. W lipcu propozycję złożył jej marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Szukał kogoś, kto mógłby zastąpić Barbarę Zdrojewską, która początkowo była typowana przez partię do Senatu.

Prof. Chybicka powiedziała Schetynie "tak", ale wcześniej sprawdziła, czy może nadal kierować kliniką. - Poradzę sobie ze wszystkimi obowiązkami. W Senacie nadal będę działać na rzecz dzieci - podkreśla profesor. Liczy, że uda jej się stworzyć koalicję polityków od prawa do lewa, która dobro dzieci będzie miała szczególnie na uwadze.

O kandydaturze Alicji Chybickiej myślał także Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia i lider Unii Prezydentów Miast "Obywatele do Senatu". Żadnej propozycji jednak nie złożył. - Nie jestem zaskoczony, że zrobiła to Platforma. Wiem, jak to się stało. To u nas najpierw padło jej nazwisko, ale rozmów nie podjęliśmy. Podchwyciła to zaraz PO - mówi Dutkiewicz i dodaje: - Nie żałuję, że profesor u nas nie ma.

Niewykluczone, że prof. Chybickiej przyjdzie we Wrocławiu walczyć o mandat z prof. Tadeuszem Lutym, byłym rektorem Politechniki Wrocławskiej. W swojej drużynie chce go mieć Dutkiewicz.

- Prof. Tadeusza Lutego bardzo lubię i cenię - komentuje Alicja Chybicka. Nie wie jeszcze, jak będzie wyglądać jej kampania wyborcza. Przypuszcza, że jej działalność publiczna będzie teraz kojarzona z kampanią. Tak jak planowany start we wrocławskim maratonie we wrześniu czy przejście jednego etapu na pielgrzymce na Jasną Górę. Z tego ostatniego zrezygnowała.

Prof. Chybicka miała w maju przedsmak ostrej rywalizacji, gdy kandydowała na rektora wrocławskiej Akademii Medycznej. Nie przekonała wówczas do siebie większości elektorów. Swoich szans w wyborach do Senatu na razie nie potrafi ocenić.