Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

5 kop groszy praskich

Marzena Gołębiowska
Marzena Gołębiowska
Najczęściej wznoszone były przez zabójców w miejscach, gdzie dokonano zbrodni. Te proste, monolityczne formy „zdobią” drogi dolnośląskich miast i wsi, mowa oczywiście o krzyżach pokutnych. Jeden z nich odnaleźć można w Woliborzu (gmina Nowa Ruda).

Zwyczaj ten przywędrował do Polski z Zachodu, a panował w niej prawdopodobnie od XIII w. do poł. XIX w. Na przestrzeni wieków krzyże zmieniały swój wygląd oraz formę. Obszar ich występowania sięga od północy Włoch po Skandynawię. W Europie istnieje ok. 7000 krzyży, w tym. ok. 4000 w Niemczech. Niektóre źródła podają informacje o rzekomych trzech tysiącach zaginionych krzyży. Część została zniszczona podczas wojen oraz w wyniku kradzieży, zaniedbania i wandalizmu. Krzyże były również używane jako materiał budowlany. Na terenie samej Polski znajduje się ok. 600 krzyży, w większości średniowiecznych, choć zdarzają się także XVII-wieczne. Około 400 krzyży umiejscowionych jest na terenie województwa dolnośląskiego, a największy spośród nich to krzyż w Kijowicach. Pozostałe są w województwach lubuskim, opolskim i śląskim. W województwach pomorskim, świętokrzyskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim są pojedyncze sztuki. Krzyże były również przenoszone ze swoich pierwotnych miejsc na cmentarze, do parków, ogrodów i innych miejsc.

Zabiłeś? Postawisz krzyż!

Morderca, oprócz wzniesienia krzyża, był również zobowiązany pokryć koszty pogrzebu i przewodu sądowego. Winien również łożyć na utrzymanie rodziny zabitego. Był zobowiązany wobec Kościoła, np. musiał zakupić świece. Następnie powinien odbyć boso pieszą pielgrzymkę do świętego miejsca. Wystawienie krzyża stanowiło ostatni punkt pokuty. Krzyż był wyrazem zadośćuczynienia. Stawiano go ku pamięci, uwadze i przestrodze potomnych. Miał również skłaniać przechodniów do modlitwy za dusze: zabójcy i ofiary. Przy krzyżu następowało pojednanie zabójcy z rodziną ofiary.

Mord dokonany na Wenczelu Felgenhewerze

Woliborski krzyż pokutny, znajdujący się na terenie posesji 130, jest przejawem sakralnej sztuki ludowej. Został ustawiony w miejscu popełnienia przestępstwa, jako forma zadośćuczynienia spełniana przez sprawcę zdarzenia rodzinie poszkodowanego. Krzyże pokrywały inskrypcje upamiętniające przestępstwo. Pochodzi on ze schyłkowej fazy wystawiania tego typu obiektów, datowany jest bowiem na 1512 rok. W jednej z ksiąg ławniczych Nowej Rudy znaleźć można notatkę, związaną z jego powstaniem.

Sprawcą mordu dokonanego na Wenczelu Felgenhewerze był Gabriel Franz. Zabity był ojcem wielodzietnej rodziny, której członkowie, jako poszkodowani, zgodnie z panującymi wówczas zwyczajami prawnymi, nie tylko mogli brać udział w sesjach ławy miejskiej, lecz mogli również formalnie domagać się odpowiedniego zadośćuczynienia. Warunkiem wstępnym było wyrzeczenie się zemsty przez członków rodziny zamordowanego. Wyrokiem sądu Franz zapłacić musiał po 5 kop groszy (zapewne praskich) na rzecz ojca zamordowanego, jako zadośćuczynienie za stratę syna, oraz taką samą sumę pieniędzy wdowie po Felgenhewerze. Oprócz tego musiał ufundować trzydzieści mszy świętych, które miały być odprawione w kościele św. Jakuba w Woliborzu, wystawić w jego wnętrzu katafalk dla zmarłego i opłacić wartowników, którzy pełnili wartę honorową przy zmarłym.

Kolejny punkt dotyczył wystawiania krzyża pokutnego na miejscu zbrodni. Mimo wielkich nakładów, jakie musiał ponieść, sprawca zachowywał rzecz najważniejszą - życie. Krzyż z Woliborza przedstawiony na fotografii z 1937 roku przedstawia zupełnie inny krzyż. Nie wiadomo, czy w gazecie z lat trzydziestych popełniono błąd, czy krzyż, który aktualnie znajduje się przy posesji 130 pochodzi z innej miejscowości i został tu prze kogoś przeniesiony w późniejszym okresie.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto